Kimi Raikkonen zakończył swój udział w GP Portugalii już na drugim okrążeniu. Fin popełnił dość niecodzienny błąd, ponieważ na prostej startowej, daleko od pierwszego dohamowania, zwyczajnie wjechał auto zespołowego partnera. Antonio Giovinazzi mógł jednak kontynuować i spokojnie dojechał do mety na 12. pozycji.
Kimi Raikkonen, DNF "Nigdy nie chcesz uderzyć w swojego zespołowego kolegę i niestety, tym razem to ja popełniłem ten błąd. Wpadłem w cień aerodynamiczny i uderzyłem w Antonio. Musiałem zmienić coś na kierownicy i kiedy to sprawdzałem, to po prostu w niego wpadłem. Potem nie mogłem już nic zrobić, ponieważ przednie skrzydło weszło po samochód i uniemożliwiło skręt, więc wleciałem w żwir. Szkoda, bo wydawało się, że dysponujemy przyzwoitym tempem i przecież nie najgorzej wystartowałem. To mógł być dobry wyścig. Jedyny pozytyw z tego zajścia jest taki, że bolid Antonio nie ucierpiał i mógł pojechać dalej."Kimi's race only lasted one lap ????#PortugueseGP ???????? #F1 pic.twitter.com/a3ATQhLGRB
? Formula 1 (@F1) May 2, 2021
Antonio Giovinazzi, P12 "Dzisiaj chyba wyciągnęliśmy maksimum. Po kontakcie z Kimim, w którym całe szczęście nie ucierpiałem, nic się już nie wydarzyło z przodu, przez co trudno było myśleć o zdobyciu punktów. Zacząłem dwunasty i dwunasty skończyłem. Cieszę się, że udało mi się wyprzedzić Seba i utrzymać oba Astony za plecami. Będziemy pracować, by wkrótce skończyć w pierwszej dziesiątce."
03.05.2021 01:27
0
Wyglądało to, jakby Kimi po prostu przysnął... Starość nie radość :) Jakby tak Mazepin zrobił, albo co gorsza znienawidzony przez wielu Russel (albo inny łatwy cel - Vettel) - to byłaby wszędzie kanonada postów wyśmiewających/piętnujących. No ale to Kimi - jemu można wszystko wybaczyć :)))
03.05.2021 02:09
0
Jedna z najbardziej niedorzecznych stłuczek jaką widziałem. Grzebał coś przy kierownicy, był w cieniu aero ale miał chyba ze 4 sekundy by to ogarnąć, a potem się w niego wrypał. Raikkonen - MEGA Bohater Portugalii 2020, w którym wykonał jedno z najlepszych pierwszych okrążeń w historii Formuły 1, a chyba nawet najlepsze. Z P16 awansował na P6, nikt nie odpadł, nikogo na samej pierwszej prostej nie wyprzedził rok później odwalił jedną z największych błazenad. Za jakiś czas myślę że to 2020 będzie się bardziej pamiętać, ale aktualnie jeszcze nie.
03.05.2021 08:10
0
Ten błąd tylko pokazuje, że Kimi nie powinien już zabierać fotela innym. Facet od dawna jeździ tylko, by sobie pojeździć, zapchać czas, taki sposób na życie, ale przez to, że to Kimi to i tak dostaje fotel, bo to się opłaca marketingowo. I to jest ewenement jakiś. Nie można powiedzieć, że Raikonen zawsze wyglądał jakby miał wszystko gdzieś i to cały jego urok. Nie o to mi chodzi. Dziś jest po prostu już słabym kierowcą. Powie sobie jakieś hasełka, że się starają, że pracują nad rozwojem, ale typa motywacja jest nic nie warta. Po prostu sobie jeździ.. Taki już urok współczesnej F1. W słabych zespołach nie musisz być szybki, wystarczy kasa lub nazwisko. Kubica byłby szybszy od obu etatowców Alfy, ale co z tego. Miejsce dostałby może, gdyby Kimi uczciwie podszedł do tego czy coś jeszcze wnosi czy sie tylko buja na nazwisku. I to jest słabe. Dlatego coraz bardziej przestaje szanować Raikonena, bo sobie emeryture znalazł za kółkiem F1. Cyrk. I nie chodzi też o Roberta. Podałem Kubicę, bo jest po prostu ich rezerwowym. Byłby ktoś inny to padłoby inne nazwisko.
03.05.2021 10:44
0
Zjadła go nadmierna pewność siebie i rutyna . Zapisał się w historii F1, bo tak niedorzecznego zdarzenia, do tej pory chyba nie było. Ja nie pamiętam, chociaż wiele lat już obserwuję ... :))
03.05.2021 11:44
0
@1 Russell w porównaniu do Mazepina jest uwielbiany, jemu z pewnością szybciej by wybaczono niż Rosjaninowi. @4 Grosjean w Baku w 2018?
03.05.2021 15:58
0
@4 Schumacher w Monako w 2004 chociażby.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się